Fit for 55: Rewolucja czy biurokracja?

Fit for 55 to pakiet unijnych reform klimatycznych, którego celem jest redukcja emisji gazów cieplarnianych o 55% do 2030 roku w porównaniu z rokiem 1990. Pakiet obejmuje szereg zmian w różnych sektorach gospodarki, m.in. w energetyce, transporcie, rolnictwie i budownictwie.

1. Fit for 55: Rewolucja czy biurokracja?
2. Dlaczego zmiany te są ważne?
3. Jakie zmiany czekają nas w najbliższej przyszłości w związku z wprowadzeniem Fit for 55?
4. Czy Fit for 55 jest kolejnym biurokratycznym nakazem?
   

"Fit for 55" to złożony i ambitny pakiet, który będzie miał znaczący wpływ na gospodarkę i społeczeństwo UE. W polskim znaczeniu oznacza "Gotowi na 55" i jest pakietem unijnych ustaw zaproponowanych przez Komisję Europejską w lipcu 2021 roku. Jego głównym celem jest redukcja emisji gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej o 55% do 2030 roku w porównaniu do poziomu z 1990 roku. Jest to część szerszej strategii UE – Europejskiego Zielonego Ładu – mającej na celu osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku.

Pakiet ten obejmuje szeroki zakres sektorów, takich jak:

• Energetyka: zwiększenie wykorzystania odnawialnych źródeł energii i poprawa efektywności energetycznej.
• Transport: zmniejszenie emisji z sektora transportu, promowanie aut elektrycznych i zrównoważonego transportu publicznego.
• Budynki: poprawa efektywności energetycznej budynków mieszkalnych i komercyjnych.
• Przemysł: zmniejszenie emisji z przemysłu, wspieranie innowacji w niskoemisyjnych technologiach.
• Rolnictwo i użytkowanie gruntów: promowanie zrównoważonych praktyk rolnych i leśnych, ograniczanie emisji z użytkowania gruntów.

Fit for 55: Rewolucja czy biurokracja?

Branża budowlana odpowiada za 40% emisji gazów cieplarnianych w UE. Fit for 55 to szansa na to, aby to zmienić. Zmiany związane z pakietem klimatyczno-energetycznym będą wymagały od deweloperów i inwestorów dostosowania swojej działalności do nowych wymogów. Budownictwo ma stać się przyjazne środowisku dla przyszłych pokoleń. Poprzedni polski rząd nigdy nie poparł pakietu, sprzeciwiając się tym rozwiązaniom i uważając go za "szkodliwą propozycje". Poprzedni rząd nie popierał wprowadzenia Fit for 55 w obecnej formie. Rząd twierdził, że pakiet ten jest zbyt kosztowny dla Polski i negatywnie wpłynie na jej gospodarkę. Główne zarzuty polskiego rządu wobec Fit for 55 to:

• Wysokie koszty: Rząd szacuje, że wdrożenie Fit for 55 będzie kosztować Polskę 2 biliony złotych do 2030 roku.
• Negatywny wpływ na gospodarkę: Rząd obawia się, że Fit for 55 doprowadzi do utraty miejsc pracy i spadku konkurencyjności polskiej gospodarki.
• Niesprawiedliwy rozkład ciężarów: Rząd uważa, że Fit for 55 stawia zbyt duże wymagania Polsce, a inne państwa członkowskie UE nie ponoszą odpowiedniej odpowiedzialności za redukcję emisji.

Stanowisko poprzedniego rządu postulowało o szereg zmian w Fit for 55, które mają na celu złagodzenie jego negatywnych skutków dla Polski. Dotychczasowe negocjacje na szczeblu UE nie przyniosły jednak satysfakcjonujących rezultatów dla Polski. Należy jednak zaznaczyć, że stanowisko polskiego rządu w sprawie Fit for 55 nie jest jednomyślne. Część ekspertów i organizacji pozarządowych uważa, że pakiet ten jest konieczny do osiągnięcia celów klimatycznych UE i może przynieść Polsce szereg korzyści, takich jak nowe miejsca pracy w sektorze zielonych technologii.

Obecny rząd jest bardziej przychylny pakietowi Fit for 55 w jego obecnej formie, ale ostateczne stanowisko rządu wobec pakietu będzie zależeć od negocjacji na szczeblu unijnym.

Dlaczego zmiany te są ważne?

Zmiany te są ważne, ponieważ branża budowlana odpowiada za około 40% zużycia energii i 36% emisji gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej. Raport "The Global Status Report for Buildings and Construction", opublikowany przez Global Alliance for Buildings and Construction w 2022 roku, stwierdza, że branża budowlana musi zredukować swoje emisje o 40% do 2030 roku, aby uniknąć najgorszych skutków zmian klimatu.

Jakie zmiany czekają nas w najbliższej przyszłości w związku z wprowadzeniem "Gotowi na 55"?

Po 2025 roku budynki nowobudowane będą musiały spełniać nowe, bardziej rygorystyczne wymagania dotyczące efektywności energetycznej. Oznacza to, że będą musiały być bardziej energooszczędne, co będzie wymagało zastosowania nowych technologii i materiałów budowlanych.
W ramach pakietu "Gotowi na 55", który ma na celu ograniczenie emisji gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej, nasze domy i mieszkania czekają znaczące zmiany. Po 2025 roku budynki nowobudowane będą musiały spełniać nowe, bardziej rygorystyczne wymagania dotyczące efektywności energetycznej. To oznacza, że nowe domy będą musiały zużywać mniej energii na ogrzewanie, chłodzenie, oświetlenie i inne potrzeby, co przyczyni się do zmniejszenia emisji szkodliwych gazów do atmosfery.

Aby sprostać tym nowym wymaganiom, deweloperzy i inwestorzy będą musieli sięgać po co raz to bardziej nowoczesne technologie i materiały budowlane. Możemy spodziewać się większego wykorzystania izolacji termicznej, która skutecznie utrzymuje ciepło zimą i chłód latem, energooszczędnych systemów ogrzewania i chłodzenia, a także instalacji wykorzystujących odnawialne źródła energii, takie jak panele słoneczne czy pompy ciepła.

Te zmiany nie dotyczą jednak tylko nowych budynków. Istniejące budynki również będą musiały przejść przez proces modernizacji, aby zwiększyć ich efektywność energetyczną. To może oznaczać konieczność wymiany starych okien na nowe, docieplenie ścian i piwnic, czy modernizację systemów ogrzewania.

Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że są to kosztowne inwestycje, w dłuższej perspektywie mogą one przynieść znaczne korzyści i oszczędności. Modernizacje energochłonnych budynków w długim terminie przyniesie ekonomiczne korzyści. Mniejsze zużycie energii oznacza niższe rachunki za ogrzewanie, chłodzenie i oświetlenie, a także mniejszy wpływ na środowisko naturalne.

Czy pakiet "Gotowi na 55" jest kolejnym biurokratycznym nakazem?

To zależy od tego, jak na to spojrzymy. Z jednej strony, pakiet "Gotowi na 55" wprowadza nowe przepisy i obowiązki, które będą wymagały od nas dostosowywania się. Z drugiej strony, pakiet ten może również prowadzić do rozwoju nowych technologii i rozwiązań, które pomogą nam zmniejszyć nasz wpływ na środowisko. O ile zamysł jest w pełni słuszny, to jest obawa o to, że będzie to kolejny biurokratyczny nakaz, którego konsekwencją będzie podwyższenie kosztów budowy i utrzymania budynków:

• Nowe obowiązki sprawozdawcze: Pakiet "Gotowi na 55" wprowadza nowe obowiązki sprawozdawcze dla branży budowlanej. Deweloperowie i inwestorzy będą musieli raportować o swoich emisji gazów cieplarnianych i podejmowanych działaniach na rzecz ich redukcji. Wdrożenie tych obowiązków może wymagać dodatkowego czasu i zasobów.
• Deweloperzy mogą mieć trudności z dostosowaniem swoich projektów do nowych wymagań dotyczących efektywności energetycznej. Może to prowadzić do opóźnień w realizacji inwestycji i wzrostu kosztów.
  

Podsumowanie

Oczywiście, Fit for 55 to szansa na rozwój branży budowlanej. Wdrożenie pakietu może prowadzić do rozwoju nowych technologii, które pomogą branży stać się bardziej zrównoważoną i przyjazną środowisku. Dotyczy to szczególnie producentów materiałów budowlanych. Stanowi to bowiem dla nich nową okazję do zwiększenia sprzedaży i ekspansji na nowe rynki UE. Obecnie toczy się debata na temat "Gotowi na 55" między rządami państw członkowskich UE, Parlamentem Europejskim i Komisją Europejską. Ostateczny kształt pakietu Fit for 55 nie jest jeszcze znany. Wprowadzenie pakietu "Gotowi na 55" to krok w stronę zdecydowanego zrównoważonego rozwoju.

‍